ZNACHORKA - Humanoid 2; 9.05, Galeria Ptapty, Poznań
zdj. Jarema Drozdowicz |
ptak na plecach |
ZNACHORKA to performance jaki zrobiłam w Poznaniu w Galerii "Ptapty" na kolejnej odsłonie Humanoida.
Najpierw zdmuchiwałam z dłoni popiół i sypałam go w krąg, nucąc do tego delikatnie melodię. Obsypane były dłonie i stopy.
Później wyciągnęłam z jednego worka specjalny trunek. Chciałam wznieść toast za każdą obecną w galerii osobę i symbolicznie wypić z każdą obecną osobą w galerii za to, że ŻYJE.
(Osobiście, jeszcze nigdy nie piłam za to, że żyję, nie dziękowałam)
Śpiewałam za każdym razem staropolski toast:
"mój kieliszku malowany srebrem, złotem powlekany daj się pochylić zdrowie ... (imię osoby, do której się śpiewało) posilić.
Bo jej/jego dusza tego godna, żeby wypić wszystko do dna. Do dna oj do dna, bo ona tego godna"
Bo jej/jego dusza tego godna, żeby wypić wszystko do dna. Do dna oj do dna, bo ona tego godna"
Zachęcałam przy tym, by inni śpiewali ze mną, bo toast zawsze był ten sam.
Dostałam: zatrzymane przed wypadnięciem z oczu łzy, parę mocnych uścisków i obrazek z Chrystusem.
Okazało się, ze Ewa, która przyszła tego dnia na wernisaż miała akurat urodziny. Zaśpiewalismy jej 100 lat :-D
Upiłam się jak nigdy, bo to była nalewka na spirytusie. Poszłam później spać.
Ale dnia następnego nie miałam ani bólu
głowy, ani nic. Co więcej czułam się jakby uduchowiona, lekka
bardzo, bez ciała, hmmm, ciekawe.
Ale chyba nie mogłam mieć kaca. W końcu piłam na zdrowie, za zdrowie na życie, za życie tylu pięknych ludzi!
To był dla mnie hurtcore! na maxa, bo ja nie planowałam się tak upić. Miałam specjalnie jeden kieliszek, by z
niego śpiewać i dawać innym, ale pojawił się drugi kieliszek zaraz jak
śpiewałam toast do pierwszej osoby... i jako że performance jest zawsze żywy tak oto zmienił się jego scenariusz,
co w efekcie dało jeszcze mocniejszy wyraz.
DZIĘKUJĘ!
Stowarzyszenie Kultura Aktywna za zaproszenie!
Humanoid 2 miał odsłonę w Galerii PTAPTY, wystawa potrwa do 22 maja.
Komentarze
Prześlij komentarz